Autor Wiadomość
mojpiesek
PostWysłany: Sob 9:38, 05 Maj 2007    Temat postu:

Ja gdy kiedyś byłam przejazdem w miejscowości Borne Sulinowo i poszłam do jednej ze stadnin na jazdę. Wink Gdy byłam w połowie lekcji koń przestraszł się torebki foliowej i zaczął mi galopować, Shocked Razz a to był muj pierwszy galop w życiu i tak 3 razy. Laughing A pod koniec jazdy w tej samej stadninie konie które pasły się na polu należące do stadniny zerwały taśme która je odgradzała od pobliskieg lasu i uciekły.
Pasja
PostWysłany: Pon 19:51, 19 Mar 2007    Temat postu:

Hej. Jesteś koniarzem? Wbijaj na www.skfart.mojeforum.net Nowe rozwijające sie forum. Nie wierzysz? Sprawdz! Bylibysmy wdzięczni gdybyscie sie tam zapisali Very Happy. 3majcie sie! Smile
PS. SkMuszu to tez dobre forum ale jest tam juz duzo ludzi Very Happy www.skmuszu.fora.pl
kucyczka
PostWysłany: Pon 18:23, 15 Maj 2006    Temat postu: Końska hipochondria

U ludzi hipochondria jest schorzeniem psychicznym, dążeniem do wzbudzenia
zainteresowania własną osobą poprzez skarżenie się na wyimaginowane
dolegliwości chorobowe, a w przypadku Bajtka jest to zwykłe cwaniactwo.
Ataman, Bajtek i każdy pies czy inne zwierzę potrzebuje czułości,
a każdy ma inny sposób na wyrażenie tej potrzeby. Jedno zaczyna wzbudzać
zainteresowanie zachowaniem, zaś inne celowym ksztuszeniem się.

Pamiętajmy że konie nie potrafią używać mowy języka, ale ciała
i nią przekazują nam to co najważniejsze, trzeba tylko dobrze interpretować te sygnały!
€lux€
PostWysłany: Pon 13:42, 01 Maj 2006    Temat postu:

Mojemu konikowi Bajtuskowi też się coś zdarzylo, ale innego, niestety mniej smiesznego Sad bo jak był kowal to Bajtusek go kopnął i wszyscy sie wtedy nim interesowali więc zaczął kopać wszystkich oprócz mnie Smile nie wiem czy sie cieszyc czy plakac Very Happy
Arabelka
PostWysłany: Sob 22:03, 29 Kwi 2006    Temat postu: Hipochondria u koni?

Kiedyś mój konik- Ataman zadławił się marchewką, stanęła mu w gardle. Wszyscy czuwalismy nad nim dopóki nie przyjechał weterynarz. Ataman zauważył, że jeżeli zadławi się marchewką wzyscy się nim intereują. Na początku myślelismy, że to kolka. kiedy przyjechał wet zbadał go, ścisnął w gardle i Ataman się oddławił. Potem takie akcje zdarzały się kilka razy, Ataman dławił się marchewka lub nawet wodą, ale moja mama uciskała go w gardle (tak jak to pokazywał wet) i mu przechodziło. Ja mysle że Ataman wymyślał sobie zadławienia, ponieważ było pełne zainteresowanie jego osobą. On poprostu chciał zeby wszyscy się nim interesowali, tak jak wtedy tego wieczora kiedy naprawde się zadławił. Czy waszym konikom też takie sytuacje się zdarzają?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group